Bulldog francuski

Rzadko zdarza mi się wypalać portrety zwierząt, ale gdy już to robię, to staram się zrobić to jak najlepiej.
Bulldog francuski – to na niego padł wybór tym razem.

Jeżeli przyjrzycie się uważnie, to zauważycie na drewnie nakreślony przeze mnie szkic, który zdecydowanie usprawnia i przyspiesza mi pracę. Nie jest to oczywiście szczegółowy szkic ołówkiem który robi za mnie całą robotę, lecz tylko kilka głównych linii które pozwalają zachować mi proporcje i po prostu się o to nie martwić i nie tracić zbędnie czasu przy, i tak, bardzo czasochłonnym zajęciu.

Większą rolę odgrywa tutaj jakość zdjęcia i jego szczegółowość, gdyż to odwzorowując dane zdjęcie i patrząc na detale jestem w stanie powtórzyć je jak najdokładniej.

Jak zauważycie na zdjęciach to możecie dopatrzeć się dbałości o szczegóły. Starałem się by nawet sierść wykonać jak najbardziej realistycznie.

Udało mi się?

Efekt końcowy jest wzmocniony jeszcze akcentem białej kredki, co daje efekt prześwietlenia na pożądanych miejscach na pysku bulldoga.

Format: A5 (14,8×21 cm).