Portret niespodzianka

Jako pirografik staram się nie wnikać w takie intymne szczegóły, ale wiem, że prezent sprawdził się znakomicie i zrobił niemałe wrażenie.

Bardzo ucieszył zarówno Karolinę jak i Mateusza. Stuprocentowy portret niespodzianka!
Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle, że pod względem wypalania twarzy był to dość prosty portret (oczy zamknięte, jedna z twarzy odwrócona prawym profilem), to nadrobił tworzeniem na drewnie elementów ubioru. Mozolna szczegółowa praca, od której nigdy nie uciekam, kratki paski – wszystko wypalone bardzo starannie i to co bardzo lubię wypalać – kobiece włosy.

Miałem okazję wykonywać po dwie kopie tego samego (na prezent ślubny, jako podziękowania dla rodziców) i nigdy nie udawało mi się wykonać włosów identycznie…

chyba nie da się poprowadzić dwukrotnie tak samo ręki, by takowe kopie były faktycznie zbieżne.

Może jest to element do poprawienia? A może po prostu muszę pozwolić sobie na tę odrobinę luzu
w tym elemencie.
Portret wręczony jako niespodzianka, po ponad roku pełni dalej swoją funkcję i wisi w centrum na ścianie, podobno w nienaruszonej kondycji – tak jakby wypalony był wczoraj.
Cieszy mnie to bardzo, że prace, które staram się jak najlepiej zabezpieczać, po latach pozostają nietknięte przez czas.



Format: A3 (42×29,7 cm).


Leave a Reply

Translate